Na ławie oskarżonych Sądu Okręgowego w Kaliszu usiadło dziesięciu porywaczy. Według śledczych to oni dwa lata temu porwali przedsiębiorcę z Ostrzeszowa. Ofiarę torturowali, domagając się wskazania miejsca ukrycia walizki z 5 mln zł.
Zapadł wyrok w głośniej sprawie o morderstwo 43-latka na ogródkach działkowych w 2021 roku. Wyrok jest surowy, bo zabójstwa dokonano ze szczególnym okrucieństwem.
W 2013 roku w wyniku wybuchu gazociągu zginęły dwie osoby, kilkanaście zostało rannych, a straty oszacowano na ponad 15 mln. zł. Śledztwo i proces trwały ponad dekadę. Sąd w Kaliszu wydał wyrok, ale oskarżony nie pójdzie do więzienia.
Sędziowie Sądu Okręgowego w Kaliszu chcą zmiany prezesa. W miejsce nominata Zbigniewa Ziobry wskazali Małgorzatę Pilarczyk. Liczą na akceptację ministra Bodnara. - Demokracja wraca do sądów - cieszy się Michał Wawrykiewicz.
Bardzo często widzimy na ulicach osoby z niepełnosprawnościami, które żebrzą, ale ciężko jest udowodnić, że ktoś jest do żebractwa zmuszany, a pieniądze są mu zabierane. Dlatego sprawa jest ciekawa, bo udało się złapać sprawcę i postawić przed sądem - mówi prokurator Krzysztof Dębski
Przez kilka godzin jeździł od lokalu do lokalu. Wrócił do domu, ale leżącą na podłodze matką zainteresował się dopiero następnego dnia wieczorem. Wtedy wezwał służby ratunkowe, ale na pomoc dla 81-letniej Krystyny z podkaliskiego Żydowa było za późno.
Żaden nie przyznaje się do zabicia mężczyzny, ale powodem napaści była zemsta. 43-letek w dniu, w którym zginął, pobił swoją partnerkę - matkę najmłodszego z oskarżonych.
Sebastian O. ma zarzuty oszustwa łącznie na kwotę kilkunastu milionów złotych. Nie przyznaje się do winy. Mieszkańcy, którym udało się doprowadzić do dokończenia budowy osiedla, chcą kary więzienia i zwrotu pieniędzy.
Powodem zatargu między mężczyznami była ich wspólna znajoma. Dziewczyna powiedziała kolegom, że została zaatakowana przez Krzysztof Sz., więc ci poszli się zemścić. Jeden z nich miał nóż, którym zadał śmiertelny cios.
Oskarżeni to Zdzisław O., który miał zlecić atak na szwagra, oraz Gracjan I., który wykonał zadanie. Pierwszy nie przyznaje się do winy i w sądzie długo opowiadał o relacjach rodzinnych. Drugi przyznał się do zarzutów i przeprosił, ale konsekwentnie odmawia składania zeznań.
W XIX-wiecznej Polsce o życiu kobiety decydowali jej opiekunowie. Ojciec urodzonej w Piotrkowie Trybunalskim Ernestyny też oczekiwał, że jedynaczka pokornie wyjdzie za mąż. Ta walczyła o swoje prawa w kaliskim sądzie. I wygrała.
Sąd Okręgowy w Kaliszu za kontakty seksualne z nieletnimi oraz rozpowszechnianie pornografii skazał 41-latka na karę czterech lat więzienia
Niepozorna kartka latami służyła do uszczelnienia futryny drzwi. Teraz to cenny historyczny artefakt, który został odgrzybiony, zakonserwowany i będzie ozdobą sali konferencyjnej remontowanego budynku przy Partyzanckiej w Ostrowie Wielkopolskim.
Lekarze orzekli, że kobieta w momencie ataku na dziecko była niepoczytalna. Dlatego prokuratura złożyła wniosek o umorzenie postępowania
Nie przyznają się do winy. Mikołaj R., który zadał cios Krzysztofowi Sz., przeprosił przed sądem ojca zmarłego mężczyzny i wyjaśnił, że chciał jedynie policzyć się z 25-latkiem, który wcześniej pobił ich koleżanki. Jedna z kobiet była partnerką zamordowanego.
Sąd Okręgowy w Kaliszu skazał dwóch z oskarżonych na 15 lat więzienia, a trzeciego na 8 lat. Matka oraz rodzeństwo Leszka M. domagali się minimum 25 lat pozbawienia wolności dla całej trójki.
Dwie kobiety i mężczyzna odpowiadali za organizację nielegalnego przekraczania granicy. Byli częścią większej zorganizowanej grupy przestępczej. Cała trójka przyznała się do kilku transportów i wnioskowała o dobrowolne poddanie się karze.
Trójka oskarżonych nie czuje się winna śmierci znajomego. Przyznają się jedynie do uprowadzenia, pobicia i chęci zastraszenia. Za tydzień usłyszą wyrok.
Przeciwko Leszkowi S. zeznawało łącznie dziewięć osób. Sąd w Kaliszu wydał właśnie w tej sprawie wyrok. Skazał S. na 11 lat pozbawienia wolności i wysłał go na terapię.
Oskarżeni to trzej mężczyźni. Motywem działania była zemsta. Miesiąc przed śmiercią Leszek M. pobił jednego z nich. Powodem był konflikt rodzinny. Wszyscy przyznali się do pobicia i pozbawienia wolności, ale nie zabicia Leszka M.
Para głównych oskarżonych wynajmowała pokoje paniom, które świadczyły usługi seksualne. Zarobkiem dzieliły się z właścicielami lokalu. Prowadzący seksbiznes pieniądze inwestowali m.in. w nieruchomości. Wzięli też kredyt, w czym pomógł trzeci z oskarżonych.
Oskarżony przyznał się do winy i wyjaśnił, że chciał tylko porozmawiać o sytuacji między nim a ukochaną. Jednak chwycił za nóż i zadał jej kilkadziesiąt ciosów, a później uciekł. - Trudno przyjmować takie tłumaczenie - stwierdził sędzia Dariusz Świeżyński.
Mężczyźnie groziło dożywocie. Dariusz O. przyznał się do zabójstwa Danuty M., z którą przez kilka lat łączyła go bliska relacja. Prokuratura chciała dla 56-latka 25 lat pozbawienia wolności, a obrona 12 lat więzienia.
Kobieta odeszła od oskarżonego. Mężczyzna podejrzewał, że znalazła nową miłość, ale próbował ją przekonać do powrotu. Lidia G. była nieugięta, więc ją zamordował, zadając kilkadziesiąt ciosów. - Wszystko działo się jak w kinie - zeznał w czasie sądowego przesłuchania.
Kobieta zmarła na miejscu. Oprawca ranił także siebie, ale obrażenia nie zagrażały jego życiu. Kilka dni spędził w szpitalu. Kiedy wydobrzał, prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa. Teraz 56-letni mieszkaniec gminy Nowe Skalmierzyce stanął przed sądem.
Sąd Okręgowy w Kaliszu skazał 51-latka na cztery lata pozbawienia wolności. Maksymalna kara za gwałt to 12 lat więzienia. Ale tyle pedofil nie mógł dostać, bo apelację złożył tylko obrońca oskarżonego. W dodatku najpierw prokuratura akta przekazała do Sądu Rejonowego w Pleszewie, który nie był właściwym do rozpatrzenia sprawy.
Ponad rok spędzi w więzieniu rolnik z Połajewa, który sprzedał nie swoje krowy. Mężczyzna miał zająć się chowem ponad stu sztuk bydła należących do spółki z Goliny. Stado było warte ponad 260 tys. zł. Mężczyzna nie przyznaje się do winy.
Sąd Okręgowy w Kaliszu podwyższył wyrok dla Mateusza J. do łącznie 12 lat więzienia. 43-letni instruktor jazdy pod wpływem alkoholu i narkotyków zabił 14-letniego Mateusza.
W maju Sąd Okręgowy w Kaliszu przyznał Bartłomiejowi Pankowiakowi z Pleszewa zadośćuczynienie w wysokości 300 tys. zł. W dzieciństwie mężczyzna był molestowany przez byłego już księdza. O swojej historii opowiedział w głośnym filmie braci Sekielskich "Zabawa w chowanego".
Była miss, a obecnie prezenterka telewizyjna Marcelina Zawadzka skazana za wyłudzenie podatku i pranie brudnych pieniędzy. Celebrytka była jedną z 18 oskarżonych w sprawie karuzeli VAT-owskiej
Blisko pół miliona złotych na tzw. wypadek na członka rodziny miała wyłudzić ośmioosobowa grupa, której proces ruszył przed Sądem Okręgowym w Kaliszu. Poszkodowani to najczęściej starsze osoby z całego kraju, a oskarżeni mieszkają w Poznaniu. Grozi im do 8 lat więzienia.
W Sądzie Okręgowym w Kaliszu rozpoczął się proces ponad 50-osobowej grupy, która miała wyłudzić 13 mln zł z brytyjskiego systemu opieki społecznej. Oskarżeni obiecywali Polakom pracę w Londynie. Już na miejscu dawali im do podpisania dokumenty umożliwiające pobieranie zasiłków i odsyłali do Polski
Rok więzienia i 8-letni zakaz wykonywania zawodu dla lekarki z Ostrzeszowa oskarżonej o śmierć ciężarnej kobiety. Wyrok jest prawomocny i dotyczy zdarzenia z 2014 r. Lekarka już wcześniej była karana.
Remigiusz K. odpowiadał za spowodowanie wypadku w ruchu lądowym oraz nieudzielenie pomocy. Razem z nim przed sądem stanął kierowca koparki oraz synowie przedsiębiorcy - Piotr i Tomasz. Wyrok jest prawomocny i łagodniejszy niż w pierwszej instancji.
Szajką wyłudzaczy, która działała w całej Polsce, zajmie się sąd w Kaliszu. Z ustaleń śledczych wynika, że pokrzywdzonych może być nawet ponad 1 tys. osób. Akta sprawy liczą 363 tomy.
Trzykrotnie wzrosła liczba tzw. pozwów frankowych w Sądzie Okręgowym w Kaliszu. W ubiegłym roku było ich ponad 300, a rok wcześniej trochę ponad 100. Najczęściej składają je osoby, które wzięły kredyt i domagają się, by sąd stwierdził nieważność ich umowy.
Dzieci były bite tłuczkiem do mięsa, a za karę wywożone w nocy do lasu. Sąd w Kaliszu uznał, że w zachowaniu byłego księdza i niedoszłej zakonnicy oskarżonych o znęcanie się nad przybranymi dziećmi nie było szczególnego okrucieństwa i obniżył małżeństwu wyrok z 5 do 3 lat pozbawienia wolności.
Były ksiądz i niedoszła zakonnica zamiast miłości zgotowali czwórce dzieci horror. Przez wiele lat znęcali się nad nimi fizycznie i psychicznie. Małżeństwo G. z Ostrowa Wielkopolskiego w 2020 r. zostało skazane za swą brutalność na 5 lat więzienia. Uważają, że to zbyt dużo.
Dziesięć lat więzienia grozi 44-letniemu Rosjaninowi, który odpowiada za wyłudzenie 293 tys. zł. Poszkodowani to dwaj plantatorzy pomidorów z powiatu kaliskiego.
10 tys. zł kary będzie musiał zapłacić mieszkaniec powiatu kaliskiego, który chciał wyłudzić ponad 720 tys. zł rekompensaty za niesprzedane przed rokiem chryzantemy. Mężczyzna deklarował, że z powodu zamknięcia cmentarzy zostało mu 36 tys. sztuk kwiatów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.