Piłkę uszyli z worka, wypchali szmatami i gazetami. Nie dało się nią kozłować, ale można było podawać z rąk do rąk i rzucać do bramki. "Legioniści rzucają się szmatą" - zapamiętały dzieci z okolicy, które obserwowały zza drutów pierwsze mecze w szczypiorniaka.
Wielokrotna reprezentantka Polski została dyrektorem sportowym klubu, który od tego sezonu ma dwie drużyny w najwyższej klasie rozgrywek - PGNiG Superlidze. Zespoły właśnie zaczynają przygotowania do nowego sezonu.
Ogólne treningi bardzo szybko miały zamienić się w dodatkowe indywidualne konsultacje, na których chłopiec miał być wykorzystywany przez szkoleniowca. Trener nie przyznaje się do winy.
O trzymiesięcznym areszcie dla szkoleniowca zdecydował w grudniu Sąd Rejonowy w Ostrowie Wielkopolskim. Paweł R. złożył zażalenie. Podejrzanego nie było na posiedzeniu.
Sportowiec, który złożył zawiadomienie do prokuratury, obecnie ma 26 lat. Przez wiele lat grał w kolejnych drużynach prowadzonych przez Pawła R. Oskarżany o pedofilię trener dostał zarzuty i decyzją sądu jest w trzymiesięcznym areszcie.
Wykonał ją Mateusz Góralski. W momencie, kiedy rzucał z siódmego metra, blisko trzy tysiące kibiców zgromadzonych w Hali Arena w Kaliszu wstrzymało oddech. Przez wcześniejsze sześćdziesiąt minut emocje na boisku i trybunach też sięgały zenitu.
Wynik do końca był wielką niewiadomą. W pewnym momencie goście ze Szczecina prowadzili czterema bramkami. Gospodarze wyrównali, a równo z końcową syreną zdobyli bramkę, która zdecydowała o zwycięstwie debiutantów w najwyższej lidze piłki ręcznej.
Ponad pół tysiąca zawodników z 50 drużyn powalczy o tytuł mistrza Polski mastersów w piłce ręcznej. Mistrzostwa trzeci raz odbędą się w Kaliszu - kolebce szczypiorniaka. Będzie to największa tegoroczna impreza sportowa w mieście i jedna z największych handballowych w Polsce.
Zaskoczenia nie było i mecz w Kaliszu wygrał mistrz z Kielc, ale gospodarze zawzięcie bronili swojego boiska. Szczególnie w pierwszej połowie, kiedy długo utrzymywali dwupunktową przewagę. Drużyna Łomży Vive przebudziła się na kilka minut przed przerwą i przewagę utrzymała już do końca.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.