Na ostrowskiej starówce rowerzyści jeżdżą po chodnikach, choć nie ma tam wyznaczonej ścieżki pieszo-rowerowej. Okoliczni mieszkańcy, szczególnie seniorzy i rodzice małych dzieci, chcą, by straż miejska wyłapywała chodnikowych piratów, a władze miasta zbudowały na starówce ścieżki rowerowe.
43,50 zł - tyle dopłaca Kalisz do jednego wypożyczenia roweru miejskiego. Więcej dokładają jedynie w Tarnowie i Piotrkowie Trybunalskim. Kaliscy urzędnicy zastanawiają się więc, czy - śladem Poznania i innych dużych miast - w ogóle nie wycofać się z rowerów miejskich.
- Sprzedali samochód i kupili dla całej rodziny rowery elektryczne - opowiada o swoich klientach Magdalena Garncarek z Kalisza. Przy galopujących cenach paliw coraz więcej osób szuka alternatywy dla samochodu.
Firma Nextbike prowadziła tę usługę w mieście również w poprzednich latach. Zgodnie z umową 17 stacji wypożyczeń jednośladów ruszy 1 kwietnia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.