Szef schroniska dla zwierząt kontra aktywiści. Oni twierdzą, że psy są przetrzymywane w fatalnych warunkach. On czuje się ofiarą hejtu
Złe warunki przetrzymywania psów i utrudnianie pracy wolontariuszom zarzucali miłośnicy zwierząt właścicielom schroniska pod Ostrzeszowem. Ci ogłosili, że zamykają schronisko, i grożą usypianiem niektórych psów.
Schronisko w Wysocku Wielkim ma nową kierowniczkę. Jej poprzedniczkę organizacje prozwierzęce oskarżały o uśpienie szczeniaków, ukrywanie informacji publicznych i nieprawidłowości finansowe. Broniły ją władze miasta.
Konrada W., podejrzanego o zabójstwo dziennikarza, zatrzymano w Ostrowie Wlkp. Pitbulla, który był w jego mieszkaniu, policja przekazała do schroniska. Kilka dni później psa ktoś ukradł.
Policja zatrzymała mężczyznę, który włożył dwa psy do worków i porzucił je w lesie. Za znęcanie się nad swoim psem ze szczególnym okrucieństwem odpowie też 87-latek
Weronika Tomalak z Ostrowa Wielkopolskiego znalazła pod swoim domem cztery małe kotki w kartonie. Chciała je oddać do schroniska, ale kierowniczka odmówiła. Dom dla kotków znalazło Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt.
Władze Ostrowa Wlkp. rozpoczynają modernizację schroniska w Wysocku Wielkim. Powstanie duży, nowoczesny obiekt. Po interwencji organizacji ochrony zwierząt będzie tam kociarnia, której teraz tam nie ma, a w planach była niewielka.
- Kiedy skazani na prace społeczne pojawiali się w schronisku, pracownicy musieli prowadzić ich za rękę, stać nad nimi, zwracać im uwagę, nie mogli wykonywać swoich obowiązków. Nie o to chodzi - tłumaczy wiceprezydent Grzegorz Kulawinek, któremu schronisko podlega.
Wypadek wydarzył się w placówce, w której kobieta wykonywała prace społeczne i sprzątała boks. - Była przeszkolona i znała zasady - zapewnia Marcin Kozłowski, zastępca kierownika schroniska.
Kolejne zwierzęta z Ukrainy przyjechały do kaliskiego schroniska. Tym razem to siedmioro szczeniaków z Charkowa. Pieski mają niewiele ponad miesiąc. Większość czuje się dobrze, ale jeden jest bardzo osłabiony, więc w najbliższym czasie cała uwaga będzie skupiona na ratowaniu jego zdrowia.
Kilkanaście kotów i 10 psów uratowanych z Charkowa przywiózł do Kalisza wiceprezydent miasta Grzegorz Kulawinek we współpracy z niemiecką fundacją i ukraińskimi wolontariuszami. Zwierzęta pochodzą z prywatnych schronisk w nieustannie bombardowanym mieście.
Do kaliskiego schroniska dla zwierząt przyjedzie kilkadziesiąt bezdomnych kotów i psów z Ukrainy. To zwierzęta ewakuowane ze schroniska we Lwowie - poinformował w mediach społecznościowych wiceprezydent Kalisza Grzegorz Kulawinek.
Bezdomna Fina miała zamieszkać w nowym domu. Chwilę przed oddaniem suczki rodzinie adopcyjnej zwierzaka skradziono z kaliskiego schroniska.
- Mówiłam, że najpierw chcę dożyć setki. Jak już się tak stanie i dostanę ten tysiączek, to wtedy go dobrze ulokuję - mówiła jeszcze przed urodzinami Maria Sulej-Marcinkowska. Jak powiedziała, tak zrobiła.
W kaliskim schronisku dla zwierząt trudniej o adopcje. Ostra weryfikacja praktycznie do zera wyeliminowała traktowanie psów lub kotów jako świątecznych prezentów, które po pierwszym zachwycie stają się kłopotliwym obowiązkiem.
Copyright © Agora SA