Już za kilka lat, zamiast jeździć na inny kontynent, będziemy mogli wypoczywać na Riwierze Tureckiej w Wielkopolsce - zapowiada Piotr Woźny, prezes Zespołu Elektrowni Pątnów Adamów Konin.
Zbliża się zmrok, z wielu kominów sączy się już dym. Z niektórych bardziej gęsty. - To efekt złego rozpalania węgla - mówi mistrz kominiarski Marek Wojtas. Dym czarny wskazuje na węgiel kolumbijski. Ten gryzący to meble.
- Drewnianych mebli nie ma w ogóle. Opon też mniej - mówi Jan Kłysz, prezes zakładu unieszkodliwiania odpadów komunalnych pod Kaliszem. Wysypisko odbiera śmieci od ponad 300 tys. mieszkańców.
Adam Pawlicki, burmistrz Jarocina, na brak węgla dla mieszkańców poskarżył się m.in. w mediach społecznościowych. Odpisali mu przedstawiciele Ministerstwa Aktywów Państwowych, a później do Jarocina przyjechała nowa dostawa.
Zainteresowanie jest, ale węgla nie ma. Nie wiemy, kiedy go dostaniemy ani jakiej będzie jakości - mówi nam Anna Bogacz, rzeczniczka pleszewskiego urzędu miasta.
Nie więcej niż 2 tys. zł za tonę mają zapłacić mieszkańcy Kalisza, którzy zdecydują się kupić węgiel od miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Spółka chce zaopatrywać przede wszystkim podopiecznych MOPS-u, którzy dostaną dodatek węglowy.
W Wielkopolsce jest 12 kwalifikowanych dostawców węgla. Firmy te miały zapewnić szybkość dostaw, "przejrzystości ceny oraz jakości kupionego towaru". Większość przekroczyła limity.
Nie czekamy na rządowe dostawy. Mamy swój węgiel - ogłosiła Beata Klimek, prezydentka Ostrowa Wielkopolskiego. Sprzedażą zajmie się miejska spółka OZC. Chętni muszą zapisać się do kolejki.
- Nie obliczaliśmy jeszcze kosztów - mówi Sandra Jankowska, rzeczniczka ostrowskiego urzędu miasta. - Czekamy na więcej szczegółów od rządu. Na przykład czy samorządy mają wykładać pieniądze na zakup węgla. Przygotowujemy się logistycznie. Jeśli tylko rząd powie, że ten węgiel będzie np. za tydzień, to chcemy być gotowi
Sympatyzujący z partią rządzącą prezydent Kalisza Krystian Kinastowski odpowiedział pozytywnie na apel ministra Jacka Sasina, który chce, by samorządy włączyły się w dystrybucję węgla. W Kaliszu zajmie się tym spółka komunalna Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji.
Na liście oczekujących do Węglozbytu - rządowego składu węgla w Ostrowie Wielkopolskim - jest ponad 3 tys. osób. Ci z końca kolejki będą mogli kupić opał dopiero na wiosnę.
Lista chętnych na węgiel z Węglozbytu liczy już prawie trzy tysiące nazwisk. Komitet kolejkowy rozwiązano i ludzie muszą zapisywać się na nowo. Wszyscy narzekają na cenę opału. - 15 tys. zł na sezon. Kaczyńskiego może na to stać, ale nas nie - mówi jedna z oczekujących.
- Będziemy musieli oszczędzać i ustawić ogrzewanie minimalnie, tylko tak, żeby uczniowie nam się nie pochorowali - martwi się dyrektorka podstawówki w Iwanowicach Maria Więcław.
Niedzielna kawa z rodziną. Temat rozmowy? Komu ze znajomych udało się kupić opał. A jak już kupił, to kto mu przywiezie. I kto pokruszy - na ekogroszek już mało kto ma nadzieję
Na ogromnym składowisku opału Centrali Zbytu Węgla w Ostrowie węgla nie ma. - Był w zeszłym tygodniu, ale rozszedł się w trzy dni - słyszymy. Kiedy kolejna dostawa? - Nie wiemy. Trzeba dzwonić i pytać codziennie.
Od dziś 16 sierpnia gminy powinny przyjmować wnioski o dodatek węglowy. Ale wciąż nie ma rozporządzenia do ustawy. - Zainteresowanie dodatkiem jest ogromne, telefony się urywają - opowiadają pracownicy centrów świadczeń. A ceny węgla ciągle rosną.
Połowa pieców w Kaliszu to tzw. kopciuchy. Tak wynika z deklaracji złożonych przez mieszkańców miasta do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Z obowiązku wywiązało się 70 proc. mieszkańców miasta. Pozostali muszą się liczyć z karami finansowymi.
- Będziemy palić śmieciami albo zamarzniemy - tak komentują ceny opału właściciele pieców. Jeszcze przed rokiem cena ekogroszku nie przekraczała tysiąca złotych, teraz trzeba zapłacić ponad 3 tys. Jeśli jest w skupie.
Spółka komunalna Ostrowski Zakład Ciepłowniczy planuje dwukrotnie podnieść opłaty za ogrzewanie dostarczane przez miejski ciepłociąg - ujawnił Andrzej Kornaszewski, radny PO. Informację potwierdził wiceprezydent Mikołaj Kostka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.