Prezydent chętnie przyjeżdża do Wielkopolski, bo liderem listy PiS do europarlamentu jest tutaj jego przyjaciel Wojciech Kolarski. - Każda tego typu krajowa podróż to wydatek kilkudziesięciu tysięcy złotych - mówi jeden z byłych ochroniarzy BOR.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.