Jechali sto na godzinę, ścięli latarnię, a potem rozbili przystanek - opowiadają świadkowie porannych wydarzeń przy ulicy Raszkowskiej w Ostrowie Wielkopolskim. Na przystanku na szczęście nikogo nie było. Policja szuka kierowcy i pasażerów bmw.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.