Na początku lutego Przemysław Czarnek, minister edukacji, przyznał, że rozważa powrót do nauki stacjonarnej dla tych uczniów, którzy już skończyli ferie zimowe. Tymczasem w Wielkopolsce prawie 100 placówek oświatowych pracuje hybrydowo, a dziewięć całkowicie zdalnie.
Nauka zdalna w całej Polsce obowiązywać będzie od czwartku, 27 stycznia. Dla wielkopolskich uczniów oznacza to, że po feriach zimowych nie wrócą do szkolnych ławek.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Edukacji, ci rodzice uczniów klas 1-3, którzy nie będą mogli zapewnić opieki swoim dzieciom, mogą skorzystać z pomocy szkoły. W trakcie obowiązkowej nauki zdalnej zajęcia zorganizują szkolne świetlice
W Wielkopolsce do szkoły na zajęcia stacjonarne nie chodzi już ponad 37 tys. przedszkolaków i uczniów. Dyrektorka jednej z poznańskich szkół mówi, że zdecydowała się na naukę zdalną dla całej placówki w momencie, gdy kwarantanną objętych było 16 klas.
- Od rana nic nie robię, tylko zgłaszam dzieci, które miały kontakt z osobami zakażonymi koronawirusem - mówi sekretarka z jednej z poznańskich szkół. W całym województwie już ponad pół tysiąca placówek oświatowych jest dotkniętych koronawirusem.
Zdecydowana większość wielkopolskich szkół, w których potwierdzono przypadki zakażenia koronawirusem, pracuje w systemie hybrydowym, gdzie na naukę zdalną przechodzą poszczególne klasy. W Poznaniu takich placówek jest 28.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.