Podczas sierpniowej ulewy woda zalała niepubliczne przedszkole integracyjne "Nasz Domek". Dla dzieci znaleziono zastępczy lokal w restauracji Gościniec Zębcowski. Rodzice pytają, dlaczego miasto nie użyczyło jednego z pustych przedszkoli miejskich.
- Będziemy musieli oszczędzać i ustawić ogrzewanie minimalnie, tylko tak, żeby uczniowie nam się nie pochorowali - martwi się dyrektorka podstawówki w Iwanowicach Maria Więcław.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.