Na miejscu pojawiły się służby ratunkowe, powołano sztab kryzysowy. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zdecydował, że lokatorzy mieszkania, w którym doszło pęknięcia, nie mogą wrócić do domu
Pożar wybuchł w mieszkaniu na drugim piętrze kamienicy przy ul. Śródmiejskiej 35. Z relacji świadka wynika, że lokatorzy i ich pies na pomoc czekali na balkonie.
Zapalił się też plastik w zasobniku urządzenia. Ogień szybko ugaszono, ale w hali jest duże zadymienie. Nikt nie ucierpiał.
- Mieszkańców ewakuowano. Wszystkie pomieszczenia sprawdzono detektorami gazu - informują strażacy. Po przewietrzeniu budynku mieszkańcy wrócili do domu.
Biegły zajmie się sprawą pożaru, który w ubiegłym tygodniu strawił część poddasza jednego z ostrowskich hoteli. Ogień w budynku pojawił się w środku nocy.
Te umiejętności jeszcze nie były potrzebne, ale lepiej dmuchać na zimne. We wtorek w Pleszewskim Centrum Medycznym strażacy ćwiczyli ewakuację pacjentów z oddziału dziecięcego. Takie manewry są obowiązkowe.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.