Koalicja, która najprawdopodobniej w grudniu utworzy nowy rząd, ma już pomysł, czym zastąpić powszechnie krytykowany przedmiot.
Jeśli te zmiany wejdą w życie, zadziała efekt mrożący. Gdy uczniowie będą chcieli kolejny raz zorganizować "tęczowy piątek", dyrektor się na to nie zgodzi. Nie wpuści do szkoły organizacji LGBT z wykładem o równości. I nie wyśle nauczyciela na kurs edukacji równościowej. Bo nie będzie chciał stracić pracy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.