- Rozumiem, że może być kapelan w policji albo w wojsku, bo tam ludzie poddani są bardzo dużej presji i czasami oprócz psychologa mogą potrzebować też pomocy duchowej. Ale jakiej presji poddani są np. leśnicy? - powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Wypowiedzi uczniów z IV LO w Ostrowie Wlkp. przypominają trochę słynną scenę z "Misia" z Jarząbkiem Wacławem i szafą. Ale sytuacja, do której doszło w tej szkole, w przeciwieństwie do filmowego klasyku Stanisława Barei, wcale nie śmieszy.
Po naszych artykułach, że w IV LO w Ostrowie uczniowie wbrew własnej woli muszą siedzieć na lekcjach religii, na lokalnych portalach wylał się hejt na córkę i jej ojca, który interweniował w tej sprawie. Oliwy do ognia dolewają wypowiedzi dyrekcji szkoły. Starosta broni uczennicy i jej ojca.
Licealiści, którzy nie chodzą na lekcje religii, nie będą musieli już na nich siedzieć - zapowiada kuratorium oświaty. To reakcja na sytuację w IV LO w Ostrowie Wielkopolskim. Dyrektorka radziła uczniom, by słuchali muzyki i nie patrzyli na katechetę.
Kuriozalna sytuacja w IV LO w Ostrowie Wielkopolskim. Jedna trzecia uczniów nie uczęszcza na lekcje religii, ale musi na nich siedzieć. Dyrektorka radzi, by nie patrzyli na katechetę i posłuchali muzyki.
W szkole w Kaliszu, gdzie doszło do prześladowania dzieci, kontrolę przeprowadziło już Kuratorium Oświaty w Poznaniu. Postępowanie, po zgłoszeniu rodziców, prowadzi policja. Bada ją też rzecznik dyscyplinarny dla nauczycieli przy wojewodzie wielkopolskim
Lekcje grozy w kaliskiej podstawówce. Rodzice opowiadają "Wyborczej", że zakonnica szarpała uczniów za uszy i ręce, zabraniała korzystania z toalety, groziła domem dziecka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.