Nazwę "Prezydenta Lecha Kaczyńskiego" ma nosić nowe rondo na jednym z newralgicznych skrzyżowań w Kaliszu. - Jaki związek miał Lech Kaczyński z Kaliszem? - pytają radni opozycyjnego klub KO i proponują imię słynnego kaliskiego jazzmana: "Jana Ptaszyna Wróblewskiego".
Rada Miasta Kalisza na najbliższej sesji ma głosować nad projektem nadania nazwy jednej z ulic imienia Henryka Kinastowskiego. Pod dokumentem podpisał się jego wnuk, urzędujący prezydent miasta Krystian Kinastowski. - To niestosowne - uważają miejscy aktywiści i radni KO.
Za wycofaniem z porządku obrad uchwały o nadaniu nazwy rondo Praw Kobiet głosowali nie tylko radni prawicowej koalicji, ale także cała opozycja. - To bardzo smutne - komentuje decyzję członkini Kaliskiej Rady Kobiet, które zebrały pod wnioskiem ponad 300 podpisów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.