Agnieszka Dziemianowicz-Bąk spotkała się z młodymi kobietami, które zostały zwolnione za brak stanika pod odzieżą wierzchnią. Zapowiedziała, że sprawę zbada Państwowa Inspekcja Pracy.
Justyna i Ania pracowały w kaliskiej firmie produkującej zapachy samochodowe. - Kierowniczka kazała nam nosić staniki. Zostałyśmy zwolnione za niezastosowanie się do polecenia - opowiadają kobiety. - To niedorzeczne - mówią inspektorzy pracy i BHP.
Prof. Piotr Łuszczykiewicz, kandydat Koalicji Obywatelskiej i Lewicy na prezydenta Kalisza zapowiada wyrównywanie szans kobiet i antydyskryminacyjny audyt instytucji miejskich.
Politycy ostrzegają: w małych środowiskach odmowa przyjęcia karty referendalnej dla niektórych może skutkować problemami w pracy. - Macki władzy sięgają głęboko - obawia się nauczycielka z wielkopolskiej miejscowości.
Ostateczne decyzje co do układu miejsc na listach do Sejmu władze PO, Trzeciej Drogi i Lewicy podejmą w środę (16 sierpnia)
Setka policjantów, drobiazgowe kontrole, autokary z wyborcami, katering, obsługa profesjonalnej sceny z ekranem ledowym - na pół miliona złotych wyceniają ludzie z branży eventowej spotkanie premiera Morawieckiego z przedsiębiorczymi kobietami.
Za wycofaniem z porządku obrad uchwały o nadaniu nazwy rondo Praw Kobiet głosowali nie tylko radni prawicowej koalicji, ale także cała opozycja. - To bardzo smutne - komentuje decyzję członkini Kaliskiej Rady Kobiet, które zebrały pod wnioskiem ponad 300 podpisów.
Rada będzie doradzać w sprawach równouprawnienia płci oraz eliminowania wszelkich dyskryminacji związanych z płcią, wyznaniem, narodowością, orientacją seksualną czy niepełnosprawnością.
Działająca przy prezydencie miasta Kaliska Rada Kobiet zorganizowała po raz pierwszy wybór Kaliszanki Roku. Podczas czwartkowej gali w auli filii UAM tytuł ten przyznano Irenie Sawickiej, emerytowanej skarbniczce miasta, która przez 26 lat kierowała finansami Kalisza.
W kaliskim ogrodnictwie Ukrainki pracują od lat. Teraz dołączyły ich krewne. Korzyść jest obopólna - ogrodnicy w sezonie mają dodatkowe ręce do pracy, a uchodźczynie pieniądze, które idą na wsparcie walczącej ojczyzny.
- Nigdy wcześniej nie myślałam, że będę cieszyła się z czyjejś śmierci. Wojna to zmieniła. W takiej sytuacji, po tym, co robili naszym, nie mam dla nich litości, bo jeśli my ich nie zastrzelimy, to oni naszych zastrzelą - mówi nam Tatiana Kowalczuk, mieszkająca w Ostrowie Wlkp. żona ukraińskiego żołnierza, który porzucił pracę kierowcy, by bronić ojczyzny. Brał udział m.in. w rozbiciu oddziałów czeczeńskich.
W minionym roku więcej ofiar przemocy korzystało z porad telefonicznych MOPS w Kaliszu. Mniej dzwoniło z prośbą o interwencję. Teraz tendencja jest odwrotna.
To, co robicie nad śmiercią tej biednej kobiety i dopiero co pochowanego dziecka, to draństwo - tak minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek odpowiedział na pytanie o swoje poparcie dla zaostrzenia ustawy aborcyjnej i śmierć 30-letniej Izabeli z Pszczyny. Kobieta zmarła, bo po zaostrzeniu przepisów aborcyjnych zmuszona była do donoszenia zagrożonej ciąży.
Wieczną młodość miała zawdzięczać miłości do... zimna. Tak ogromnej, że sypiała na bryłach lodu. Nienaganna sylwetka to efekt wielogodzinnych spacerów i jazdy konnej, a gładka cera - wosku pszczelego, który wypełniał zmarszczki. Poznajcie Aleksandrę Zajączkową z Opatówka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.