Na Uniwersytecie Kaliskim rozpoczęło we wtorek 1 października naukę 60 studentów pierwszego roku kierunku lekarskiego. Kilka dni wcześniej ukazało się w tej sprawie rozporządzenie ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Bez tego uczelnia nie mogłaby rozpocząć kształcenia studentów.
Uniwersytet Kaliski prowadzi nabór na kierunek lekarski. Zgodę po pozytywnej opinii Państwowej Komisji Akredytacyjnej wydał resort nauki. Jednak ministerstwo zdrowia zwleka z publikacją rozporządzenia o limicie miejsc. Zgody na kształcenie lekarzy nie dostanie Akademia Medyczna w Poznaniu, ale prowadzi nabór i zbiera wpisowe.
Po miesiącach starań Uniwersytet Kaliski otrzymał zielone światło z resortów zdrowia oraz nauki i szkolnictwa wyższego. Wcześniej pozytywną opinię o kształceniu lekarzy w kaliskiej uczelni wydała Polska Komisja Akredytacyjna.
Polska Komisja Akredytacyjna wydała pozytywne opinie o kształceniu lekarzy na dwóch z dziewięciu uczelni zakwestionowanych przez ministra nauki Dariusza Wieczorka. Zielone światło dostał Uniwersytet Kaliski i WSB w Dąbrowie Górniczej.
Na razie nie będzie naboru na kierunek lekarski na Uniwersytecie Kaliskim, ale kaliska uczelnia będzie kształciła inżynierów technologii medycznych oraz menedżerów administracji.
Minister Izabela Leszczyna 16 lipca podpisała rozporządzenie, które określa limity na studia lekarskie w nadchodzącym roku akademickim. Zielonego światła na rozpoczęcie naboru nie dostały m.in. uczelnie z Kalisza i Poznania, które od ub. roku kształcą przyszłych lekarzy.
Józef Peruga, rocznik 1939, nie zdał tegorocznej matury, do której przygotowywał się sam, z książek i kaset, bez komputera i internetu. - Zrobię operację oczu i podejdę jeszcze raz - zapowiada.
Lekarz pediatra dostał 22 z 26 głosów elektorów. Miał jednego kontrkandydata - prof. Jana Matysiaka.
Uniwersytet Kaliski jako pierwsza uczelnia z czarnej listy ministerstw nauki i zdrowia dostał odpowiedź z Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Musi znaleźć specjalistyczne oddziały do kształcenia lekarzy. Na razie uczelnia wstrzymała przyjęcia, tak jak 12 innych, które czekają na pozytywną ocenę PKA.
Posadę na uczelni może stracić Michał Sopiński, 30-letni rektor, kontrowersyjny nominat Ziobry, który zasłynął obrzydliwym hejtem wobec innych naukowców i przeciwników politycznych.
Uniwersytet Kaliski nie dostał zgody ministerstwa zdrowia na rozpoczęcie naboru na studia lekarskie. Władze kaliskiej uczelni liczą na pozytywną decyzję Polskiej Komisji Akredytacyjnej.
Mówię wam: nie jest źle! Idźcie zdawać maturę. Skoro ja w tym wieku dałem sobie radę, to wy też - zachęca młodych Józef Peruga, 85-letni maturzysta z Kalisza. Właśnie zdał ostatni egzamin: ustny z języka niemieckiego. - Jeśli wyleczę oczy, to pójdę na studia - zapowiada.
Kaliska uczelnia liczy przede wszystkim na mieszkańców aglomeracji kalisko-ostrowskiej, którzy po skończeniu studiów zostaną w swoich rodzinnych miastach i zasilą lokalne szpitale oraz przychodnie. W regionie brakuje lekarzy.
Zanim ruszy rekrutacja na wydział prawa, uczelnia musi mieć zgodę Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Wspierają ją miejscowe samorządy, sąd i prokuratura, które liczą, że absolwenci będą chcieli u nich pracować.
Akademia Kaliska otwiera nowe kierunki: biogospodarkę oraz lotnictwo i kosmonautykę. - W Kaliszu mamy kilka zakładów lotniczych, w tym dwa duże, jak WSK i Pratt&Whitney. To od nich wypłynęła propozycja otwarcia tego kierunku - wyjaśnia Jakub Banasiak, rzecznik uczelni.
Akademia Kaliska jest jedyną uczelnią z Kalisza, którą magazyn "Perspektywy" ujął w tegorocznym rankingu szkół wyższych. Nie wiadomo, ile zdobyła punktów, bo poniżej 50. miejsca ranking punktacji nie ujawnia.
Od nowego roku akademickiego w Akademii Kaliskiej będzie można studiować socjologię bezpieczeństwa. To pierwsza uczelnia w Polsce, która otwiera taki kierunek. Studenci mają się uczyć m.in. "operacyjnego użycia sił do osiągania celów politycznych, społecznych lub gospodarczych".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.