W ciągu dwóch tygodni zapadnie decyzja, która wzruszy budowę obwodnicy Kalisza - zapowiada poseł KO Mariusz Witczak, po rozmowach w ministerstwie infrastruktury. Twierdzi, że przez osiem lat rządów PiS nie tylko nie zrealizowano tej inwestycji, ale jeszcze utrudniono jej rozpoczęcie.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła przetarg na budowę odcinka S11 z Ostrowa Wielkopolskiego do Kępna. Dzięki tej inwestycji 200-tysięczna aglomeracja kalisko-ostrowska zostanie włączona w krajową sieć autostrad.
Budowa bezkolizyjnej czteropasmówki do Konina oznacza, że Kalisz będzie miał w końcu dostęp do krajowej sieci autostrad i dróg szybkiego ruchu. - Mamy decyzję środowiskową, rozpoczęliśmy odwierty geologiczne - informuje Alina Cieślak, rzeczniczka GDDKiA w Poznaniu.
Anna Kędzia pracuje w korporacji w Warszawie. Na weekendy wraca do rodzinnego Kalisza. Trasę 250 km pokonuje w ponad trzy godziny. Z tego aż godzinę zajmuje jej przejechanie 50 km od A2 do Kalisza (z Turku) lub od S8 (z Sieradza). - Gdyby była droga szybkiego ruchu, byłabym w każdy weekend o godzinę dłużej z rodziną - mówi.
- Przyłączenie Kalisza do sieci dróg szybkiego ruchu przygotowaliśmy jeszcze pod koniec rządów PO. Za rządów PiS nie uda się zrealizować tej inwestycji - uważa poseł PO Mariusz Witczak. Oskarża posłów PiS o bezczynność w tej sprawie.
Z płatnych autostrad A2 z Konina do Strykowa oraz A4 z Wrocławia do Gliwic znikną szlabany oraz stanowiska ręcznego poboru opłat. Przejazd opłacimy tylko za pomocą rządowej aplikacji albo kupionego biletu autostradowego. Kara za wjazd na autostradę bez opłaty wyniesie 500 zł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.