Pies Anny to jedna z wielu czworonożnych ofiar Froda. Właściciel agresywnego psa, mimo spraw w sądzie, nie zamierza przestrzegać prawa i prowadzać podopiecznego na smyczy. Co robić w podobnej sytuacji?
Dla Budynia, młodego shih tzu, spotkanie z agresorem skończyło się leczeniem w klinice okulistycznej we Wrocławiu. Właścicieli kosztowało to ponad 500 złotych
W mieszkaniu 27-latka z Ostrowa Wielkopolskiego znaleziono martwego amstafa i wygłodzonego kundelka. - Zwierzęta brodziły we własnych odchodach - mówi weterynarz Mariusz Dolata, który brał udział w interwencji. Mężczyźnie postawiono zarzuty znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.
Zwierzę w typie amstaffa jest zadbane, ale bardzo nieufne. Obecnie przebywa w schronisku w Wysocku Wielkim. Policja poszukuje właściciela czworonoga. Jeśli ten porzucił psa, może stanąć przed sądem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.