Bractwo Kurkowe chciało sprzedać ponad połowę swojego terenu deweloperowi. Ten planował postawić w parku trzy bloki. Pod topór miały iść ponad stuletnie drzewa. W ich obronie stanęli mieszkańcy Ostrowa Wlkp. i radni Koalicji Obywatelskiej.
Część sadzonek zapewnił samorząd, ale można było przynieść także własne. - Często przychodzę tu na spacery, cieszę się, że będzie też zieleń. Muszę tylko zapamiętać, które drzewo jest moje, żeby doglądać, jak rośnie - mówi nam jedna z uczestniczek zorganizowanej w Kaliszu akcji.
Dziewczyny spacerowały dziką alejką wzdłuż jednego ze stawów. Runął na nie konar wierzby rosnącej nad brzegiem. Wszystkie potrzebowały pomocy medycznej - jedna została przewieziona do Kalisza. Druga, po awanturze na SOR-ze, była przetransportowana do Ostrowa Wielkopolskiego.
Władze Kalisza ogłosiły kolejny przetarg na dzierżawę zabytkowego Domku Parkowego. Przed rokiem doszło do tragedii podczas eksmisji poprzedniego dzierżawcy.
Tężnia stanęła w sąsiedztwie zegara słonecznego. To inwestycja wybrana w głosowaniu przez mieszkańców ze środków Budżetu Obywatelskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.