Po protestach kaliskich aktywistów, polityków i przedstawicieli środowisk żydowskich odwołano projekcje filmu Grzegorza Brauna na Uniwersytecie Kaliskim. Ale rektor na temat prawdziwego powodu milczy.
Grzegorz Braun ma przyjechać do Kalisza na pokaz swojego filmu "Gietrzwałd 1877. Wojna światów" w auli Uniwersytetu Kaliskiego. Po projekcji zaplanowano spotkanie z politykiem Konfederacji. - To skandal - komentuje działaczka społeczności żydowskiej.
"Hila przeproś za rodaków! Free Palestine!" - takie wlepki atakujące aktywistkę żydowską pojawiły się w miniony weekend w Kaliszu. Hila Marcinkowska o sprawie powiadomiła ambasadę Izraela w Warszawie.
Świadkiniami skandalicznego gaszenia świec chanukowych przez posła Konfederacji były działaczka społeczności żydowskiej Hila Marcinkowska i posłanka Polski 2050 Barbara Oliwiecka. Obie przypominają mroczne wydarzenia sprzed dwóch lat w Kaliszu.
Szef policji i przedstawiciel miasta nie słyszeli w Kaliszu wezwań do mordowania Żydów. Zagadka problemów ze słuchem właśnie się wyjaśniła - zrejterowali w połowie antysemickiego zgromadzenia. Prokuratura to zataiła.
Antysemickich zgromadzeń nie wolno przerywać - uważa wbrew wyrokom sądów prokuratorka Elżbieta Pietrzak. Uwierzyła też, że urzędnik i szef policji mają kłopoty ze słuchem.
Kontrowersyjnym można nazwać pogląd, że w prokuraturze pracują idioci. Antysemityzm natomiast nie jest kontrowersyjnym poglądem, jak sugeruje prokuratorka Jolanta Szkilnik z Sieradza.
Około stu osób uczestniczyło w zorganizowanych po raz pierwszy obchodach rocznicy nadania Statutu kaliskiego. Chcieli w ten sposób zaprotestować przeciw spaleniu repliki dokumentu podczas antysemickiego marszu 11 listopada.
Wojciech O., który stał na czele wiecu narodowców, w trakcie którego spalono Statut Kaliski, miał postawione trzy zarzuty. Teraz śledczy dołożyli do nich m.in. kolejne wydarzenia z Bydgoszczy, Warszawy, Siemianowic oraz wystąpienia internetowe aktora występującego pod pseudonimem Aleksander J.
Z Ukrainy do Izraela uciekają przez Polskę. Mieli zamieszkać w Kaliszu, ale ostatecznie zakwaterowano ich na jakiś czas w Warszawie. Jak twierdzą kaliscy wolontariusze, do ojczyzny przodków uciekać chcą też rosyjscy Żydzi. Boją się rosnącego w Rosji nacjonalizmu.
17 osób powołało komitet budowy pomnika Pamięci Kaliskich Żydów. - To reakcja na wydarzenia 11 listopada w Kaliszu - mówi kaliszanka Hila Marcinkowska, przewodnicząca Rady Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP.
Antysemicką, antyszczepionkową demonstrację zorganizował w środę przed Sejmem Wojciech O., ten sam, który zorganizował faszystowski marsz 11 listopada w Kaliszu. Złamał tym samym warunek wyjścia z aresztu, bowiem miał nie opuszczać domu. Prokuratura nie skierowała jeszcze do sądu wniosku o jego zatrzymanie.
Kilkuset przeciwników szczepień i covidowych obostrzeń protestowało w środę przed Sejmem. Demonstrację zorganizowali youtuberzy Wojciech O. i Marcin O. Po marszu w Kaliszu prokuratura zarzuca im nawoływanie do nienawiści i znieważenie na tle różnic narodowościowych.
- Gdybym odkrył w sobie kroplę żydowskiej krwi, musiałbym się zabić - ogłasza dzień po opuszczeniu aresztu Wojciech O., ksywa "Jaszczur". Reaktywował kanał na YouTube i znów sieje nienawiść.
Członek prorosyjskiej partii Zmiana Maciej P. zamierzał wziąć udział w pikiecie solidarności z Wojciechem O. i dwoma innymi zatrzymanymi po wiecu narodowców 11 listopada. Dostał zarzuty nawoływania do nienawiści i posiadania broni.
Argumenty za aresztowaniem organizatorów antysemickiego spędu w Kaliszu od początku wydawały się naciągane. Policja i prokuratura próbowały zatuszować własne błędy.
Organizatorzy antysemickiego marszu z 11 listopada mogą wyjść na wolność po wpłaceniu kaucji - zdecydował prezes sądu w Kaliszu, nominowany przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Przed sądem euforia i okrzyki: "Zwyciężymy!".
- Polski rząd potępia wszelkie zachowania antysemickie. Wydarzenia w Kaliszu są naganne, nie może być na nie zgody - przekonywał posłanki i posłów wiceszef MSWiA Błażej Poboży. Klara Kołodziejska-Połtyn, przewodnicząca Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich RP: - Tłumaczą się państwo, że manifestacja nie została przerwana ze względów bezpieczeństwa. Rozumiem, że gdyby doszło do pogromu Żydów, to byście z tego powodu nie reagowali?
"W naszym regionie nie ma zgody na nienawiść" - przekonują radni. W Święto Niepodległości narodowcy urządzili w Kaliszu antysemicki spęd, nawoływali do mordów. Marsz narodowców w Kaliszu skończył się międzynarodowym skandalem. Policja aresztowała trzy osoby.
Podpisy pod wnioskiem o zorganizowanie referendum zamierza zbierać kaliska opozycja. Jej politycy mówią: - Przez lata będziemy próbowali zmyć tę plamę na honorze miasta i poprawić zbrukany wizerunek Kalisza. Przez swą nieudolność dopuścił do tego prezydent.
Krystianowi Kinastowskiemu, prezydentowi Kalisza od lat trzech, udała się rzecz niebywała. Rozsławił swoją nieudolnością i tchórzostwem (a może błędną polityczną kalkulacją?) całe miasto. Oto uroczy Kalisz uchodzi dzisiaj niemal za światowe siedlisko odrodzonego hitleryzmu.
Oczywiście - wypada potępić nienawistne hasła, wzywanie do mordu i palenie dokumentów. I politycy związani z Prawem i Sprawiedliwością ochoczo to czynią. Przykro mi, ale chór potępienia brzmi wyjątkowo nieczysto, choć mamy tu do czynienia z hipokrytami o dużym doświadczeniu.
Kalisz był tylko poligonem. By zrozumieć, kim jest autor międzynarodowego skandalu, wchodzimy w mroczny świat skrajnej prawicy. Poglądy mieszają się tam jak groch z kapustą, przyjaciele wyzywają się od Żydów i biją po pyskach.
Poseł Grzegorz Braun, tropiciel żydowskich spisków, próbował uchronić przed aresztowaniem organizatorów marszu z 11 listopada - ustaliła "Wyborcza". Sąd nie uznał Brauna za osobę godną zaufania.
Sąd w Kaliszu aresztował organizatorów antysemickiego marszu z 11 listopada. Mężczyźni byli w szoku. Wojciech O. oburzał się: - Trzy miesiące pierdla, żeby zadowolić polityków!
"Niestety, niektóre z tych organizacji korzystają ze wsparcia ze środków publicznych" - piszą przedstawiciele Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP. Ale krytykują też władze Kalisza, które - ich zdaniem - "nie wywiązały się ze swoich obowiązków".
"Jest nam wszystkim bardzo przykro. Przepraszamy społeczność żydowską" - deklaruje wiceprezydent Grzegorz Kulawinek. A kaliski radny PiS Tadeusz Skarżyński przekonuje: - Kalisz stał się ofiarą prowokacji ze strony Rosji. Zależy nam teraz na tym, żeby Polska dostała wsparcie międzynarodowe. A w świat poszła informacja, że mają tu miejsce antysemickie wystąpienia.
Antysemicki marsz narodowców w Kaliszu wywołał międzynarodowy skandal. Policja nie interweniowała. Zmieniło się to w poniedziałek - zatrzymano trzy osoby. To organizatorzy marszu i znany antysemita Piotr Rybak.
Cztery godziny trwało antysemickie rykowisko w centrum Kalisza. Wybuchł międzynarodowy skandal, a wraz z nim ruszył festiwal umywania rąk i wzajemnych oskarżeń. Komu wierzyć?
- Wierzymy, że większość kaliskiej społeczności jest wolna od nienawiści, która burzy umysły tych, którzy przybyli demonstrować, a być może nielicznej grupy mieszkańców Kalisza, która im pomagała i szła z nimi w marszu - piszą kaliszanie w Izraelu.
- Reakcja na udział żołnierzy lub osób w polskich mundurach na spędach faszystowskich czy z udziałem faszystów to jeden z testów dla tej władzy. Będą stanowcze działania, w tym prokuratury, czy tylko spóźnione i miałkie komentarze prezydenta? - pyta senator KO Marcin Bosacki.
Prezydent Andrzej Duda potępił antysemickie zajścia w Kaliszu. Zrobił to w niedzielę, czyli dopiero trzy dni po tych bulwersujących wydarzeniach. - Naprawdę potrzebował pan trzech dni, żeby odciąć się od antysemickich zdarzeń, o których pisze już cały świat? - pyta opozycja.
Kaliska Akcja Demokracja szykuje wielką akcję billboardową, która ma być odpowiedzią na haniebne wydarzenia z 11 listopada. - Pokażmy, że w Kaliszu nie ma zgody na nienawiść. Postawmy billboardy w centrum miasta - zapowiadają organizatorzy.
Skandal w Kaliszu się nie kończy - Wojciech Olszański kpi z ministra Kamińskiego, policji i prokuratury. 11 listopada urządził antysemickie rykowisko. W sobotę znów szokował.
Niesnaski wśród narodowców i antysemitów powinny cieszyć, ale jakoś nie potrafimy zdobyć się z tego powodu na radość. Na naszych oczach Polska brunatnieje. Po co więc piszemy? Żeby nie wstydzić się potem, że zmilczeliśmy budzące się wielkie zło.
Kalisz trafił na łamy izraelskich gazet i portali internetowych. O haniebnych wydarzeniach z 11 listopada informuje m.in. "Jerusalem Post". Swój protest wyraziły też wszystkie kościoły chrześcijańskie w mieście.
W niedzielę, 14 listopada w Kaliszu marsz przeciwko nacjonalistycznym ekscesom, do których doszło w mieście podczas Święta Niepodległości. Aktywistka Natalia Dolak zarzuca prezydentowi Krystianowi Kinastowskiemu, że wiedział, iż uczestnicy marszu narodowców zamierzają spalić Statut kaliski. Dokument już w XIII w. zrównywał w prawach Żydów i Polaków
- Osoby, które 11 listopada organizowały w Kaliszu haniebne i skandaliczne zgromadzenie, poniosą konsekwencje prawne - zapowiedział Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji. To jego odpowiedź na antysemickie hasła i spalenie Statutu Kaliskiego w Święto Niepodległości.
Szef Nowoczesnej i poseł KO z Poznania skierował do prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry wniosek o ściganie organizatorów marszu narodowców, którzy w Kaliszu 11 listopada nawoływali do nienawiści. Od prezydenta Kalisza Krystiana Kinastowskiego Szłapka domaga się wyjaśnień, dlaczego nie rozwiązał brunatnego marszu
Jestem gejem, Polakiem. Żyję w Polsce, tu pracuję i mam takie same prawa oraz obowiązki. Jeśli ktoś chce mnie stąd wyrzucić, to niesprawiedliwe - mówi Miłosz Kopica z Kalisza
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.