Według planów, pociągi Kolei Dużych Prędkości będą przejeżdżały tylko przez obrzeża Kalisza i nie zatrzymają się w mieście. Prezydent Krystian Kinastowski grzmi: To marginalizowanie miasta!
Na konwencji powiązanych z PiS Bezpartyjnych Samorządowców prezydent Kalisza skrytykował "propagandę TVP". W radzie miasta ma większość właśnie dzięki poparciu PiS. Lokalni politycy zastanawiają się, czy to polityczna wolta.
- Nie masz wrażenia, że mamy do czynienia z "Krystianizacją" Kalisza? - zapytał kilka tygodni temu mój znajomy z powiatu ostrowskiego, który codziennie przyjeżdża do Kalisza do pracy. - Wystarczy przekroczyć granice miasta i wszędzie widać prezydenta. Czasami się boję, że wrócę do domu i też go tam zastanę.
Pierwsza tura ankiet odbyła się na przełomie stycznia i lutego. W kwietniu kolejni mieszkańcy Kalisza zaczęli odbierać telefony z dziwacznymi pytaniami. Opozycja: - To projekt skrojony pod kampanię wyborczą prezydenta, za który zapłacą mieszkańcy.
"Zielony Kalisz" miałby zatrudniać osoby wykluczone, m.in. podopiecznych Domu św. brata Alberta. Ich zadaniem byłoby dbanie o zieleń i czystość, ale w statucie organizacji są także działania społeczne, kulturalne i edukacyjne.
Ponad rok zajęło śledczym z Sieradza sprawdzenie, czy prezydent Krystian Kinastowski i Dariusz Bieniek, komendant miejski policji, powinni byli rozwiązać marsz narodowców, który przeszedł przez Kalisz 11 listopada 2021 r.
Przez dwa lata - od stycznia 2023 roku - mieszkańcy wielkopolskiego Kalisza będą mogli za darmo jeździć miejskimi autobusami.
Kaliszanie zapłacą rocznie nawet 150 zł więcej. Miasto zarobi na tym dodatkowe 13 mln zł. - To nie jest duży koszt - przekonuje prezydent Krystian Kinastowski.
90 proc. mieszkańców jest zadowolonych z polityki prowadzonej przez władze Kalisza - wynika z sondażu, który kosztował podatników 80 tys. zł. Wyniki można poznać dzięki rozwieszonym na ulicach plakatom firmowanym przez prezydenckie stowarzyszenie.
Prezydent w mediach społecznościowych poinformował, że od dawna czeka na wyjaśnienie niepokojących doniesień o sytuacji w szpitalu. Placówka zareagowała i zapewnia, że wszystko jest pod kontrolą. - A może zainteresowanie Kinastowskiego to efekt sondaży? - zastanawia się nasz rozmówca.
Zawieszana jest działalność kolejnych oddziałów, odwoływane są planowe operacje i zabiegi. Prezydent Krystian Kinastowski o wyjaśnienia poprosił dyrektora Radosława Kołacińskiego, napisał też do marszałka Marka Woźniaka, któremu placówka podlega, oraz do prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia.
Informacje o zleceniu sondażu Ogólnopolskiej Grupy Badawczej znalazło się w majowym wykazie umów zawieranych przez miasto. Prezydent tłumaczy, że chce znać nastroje mieszkańców, dlatego prosi o ocenę prezydenta i pyta, który komitet poprą w wyborach do Sejmu.
Zlecenie na prawie 80 tysięcy złotych dla Ogólnopolskiej Grupy Badawczej znalazło się w wykazie umów Urzędu Miasta Kalisza. Radni PO pytają, czy to sondaż na temat popularności prezydenta Krystiana Kinastowskiego.
Pyry tygodnia przyznajemy od października 1993 roku. Biała to nagroda, wyróżnienie za coś szczególnego. Czarna - chyba możecie domyśleć się sami
Autobusy będą kursować częściej, pojawią się też nowe przystanki i linie, a mało popularne znikną. Podobnie jak linie podmiejskie, do których gminy dopłacają za mało.
27-letni Kewin Klotzek stanął na czele rady nadzorczej spółki Oświetlenie Uliczne i Drogowe w Kaliszu. Jej udziałowcy to ponad sto samorządów z trzech województw. Kandydaturę zgłosił przedstawiciel Kępna, a rekomendował prezydent Kalisza Krystian Kinastowski.
Odpowiedź Krystian Kinastowski zamieścił na swoim oficjalnym profilu facebookowym. Dotąd prezydent Kalisza bardzo dbał o wizerunek w mediach społecznościowych. Teraz tłumaczy, że "wpis miał żartobliwy charakter"
Popękane i wyszczerbione granitowe płyty z wymytymi fugami - tak zdaniem radnej Magdaleny Walczak wygląda niedawno wyremontowana ul. Śródmiejska w Kaliszu. Swoje uwagi do jakości i estetyki długo prowadzonych prac zgłosiła na sesji. A prezydent Krystian Kinastowski na to, "że kobieta może nie mieć pojęcia".
Inspektorzy NIK zwracają uwagę, że urząd miasta powinien był ogłosić przetarg na zakup mebli do pokoju prezydenta Krystiana Kinastowskiego. Zamiast tego rachunek został podzielony na dwie części, co umożliwiło skorzystanie z trybu zapytania ofertowego.
Regionalna Izba Obrachunkowa przyjrzała się procedurze uchwalania budżetu Kalisza. I dopatrzyła się błędów. O ocenę prosili radni klubu Polska 2050. Ich zdaniem prezydent naruszył przepisy oraz lekceważąco podszedł do ich przestrzegania.
Kalisz deklaruje pomoc swojemu partnerskiemu miastu na Ukrainie. Od 1993 r. współpracuje z Kamieńcem Podolskim, który leży w zachodniej części kraju, w obwodzie chmielnickim.
- Obecne prawo jest dobrze skonstruowane - mówi senator Janusz Pęcherz, który po wiecu w Kaliszu złożył wniosek o zaostrzenie regulacji związanych z wydawaniem pozwoleń na takie marsze. Wynika z tego, że prezydent Krystian Kinastowski mógł zabronić spotkania, które skończyło się spaleniem Statutu kaliskiego.
Bezpłatną komunikację miejską prezydent Krystian Kinastowski zapowiadał w kampanii przed wyborami w 2018 r. Projekt ma się ziścić w przyszłym roku. Będzie to kosztowało budżet miasta 30 mln zł. Skąd te pieniądze? Na razie nie wiadomo.
Dotychczas tę finansowaną przez miasto placówkę prowadziły aktywistki skupione w fundacji MultiArt, która jako jedyna przystąpiła do konkursu. Prawicowi działacze chcą, by placówka współpracowała z parafiami, a okoliczni mieszkańcy oglądali tam mecze.
Śledczy z Sieradza sprawdzą, czy prezydent Krystian Kinastowski i Dariusz Bieniek, komendant miejski policji, powinni byli rozwiązać marsz narodowców, który przeszedł przez Kalisz 11 listopada 2021 r.
Ministra rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg miała wziąć udział we wmurowaniu aktu erekcyjnego pod budowę Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego. Ale tam nie przyjechała. Była dopiero godzinę później w ratuszu. Akt erekcyjny wmurowali posłowie PiS i prezydent Kalisza.
Spalenie Statutu Kaliskiego to powód do smutku, a dla prezydenta Kalisza - wstydu. Zamknięty od dawna w swoim luksusowym gabinecie nie udźwignął ciężaru krytyki. Pozwolenie na marsz narodowców zdominowało mijający rok, jak żadne inne wydarzenie w mieście.
"Prezydent nikogo nie przeprosił, a ludzi wzburzonych tym, co się stało 11 listopada, oskarża". Krystian Kinastowski chce, by Katarzyna Urbaniak przeprosiła go w kilku mediach, co oburzyło innych działaczy prodemokratycznej opozycji.
Podwyżka dla prezydenta Kalisza. Krystian Kinastowski będzie zarabiać ok. 20 tys. zł brutto. Do tej pory miesięcznie było to 12 tys. To maksymalna z możliwych stawek, jakie reguluje ustawa.
Jeden z najważniejszych zarzutów to zgoda na skandaliczny przemarsz narodowców przez miasto, zwieńczony spaleniem Statutu Kaliskiego. - Jeszcze nigdy wcześniej Kalisz nie trafił na czołówki gazet w Polsce i na świecie w tak niechlubny sposób - mówi jedna z inicjatorek referendum.
Krystian Kinastowski ma 70 proc. szans na reelekcję - wynika z prognozy wyborczej serwisu LokalnaPolityka.pl. - To potwierdzenie tego, że kierunek naszych działań jest właściwy - mówi prezydent Kalisza.
Najwyższa Izba Kontroli rozpoczęła w poniedziałek 6 grudnia kontrolę w kaliskim urzędzie miasta. Kontrolerzy sprawdzą zasadność wydania 200 tys. zł na remont i wyposażenie gabinetu prezydenta Krystiana Kinastowskiego. Wniosek do NIK-u w tej sprawie złożyła posłanka Lewicy Karolina Pawliczak.
Michał Witkowski, lider kaliskiego KOD, deklaruje poparcie dla pomysłu referendum o odwołanie prezydenta Kalisza. Stawia jednak warunek: muszą tego chcieć wszystkie ugrupowania opozycyjne i ruchy obywatelskie działające w mieście.
Kaliscy aktywiści i politycy spierają się o to, czy zorganizować referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta. Strajk Kobiet i Bank Równości anonimowo skrytykowały propozycję zgłoszoną przez KOD.
Podpisy pod wnioskiem o zorganizowanie referendum zamierza zbierać kaliska opozycja. Jej politycy mówią: - Przez lata będziemy próbowali zmyć tę plamę na honorze miasta i poprawić zbrukany wizerunek Kalisza. Przez swą nieudolność dopuścił do tego prezydent.
Krystianowi Kinastowskiemu, prezydentowi Kalisza od lat trzech, udała się rzecz niebywała. Rozsławił swoją nieudolnością i tchórzostwem (a może błędną polityczną kalkulacją?) całe miasto. Oto uroczy Kalisz uchodzi dzisiaj niemal za światowe siedlisko odrodzonego hitleryzmu.
Prokuratura zajmie się zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezydenta Krystiana Kinastowskiego i Dariusza Bieńka, komendanta miejskiego policji w Kaliszu
W niedzielę, 14 listopada w Kaliszu marsz przeciwko nacjonalistycznym ekscesom, do których doszło w mieście podczas Święta Niepodległości. Aktywistka Natalia Dolak zarzuca prezydentowi Krystianowi Kinastowskiemu, że wiedział, iż uczestnicy marszu narodowców zamierzają spalić Statut kaliski. Dokument już w XIII w. zrównywał w prawach Żydów i Polaków
Szef Nowoczesnej i poseł KO z Poznania skierował do prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry wniosek o ściganie organizatorów marszu narodowców, którzy w Kaliszu 11 listopada nawoływali do nienawiści. Od prezydenta Kalisza Krystiana Kinastowskiego Szłapka domaga się wyjaśnień, dlaczego nie rozwiązał brunatnego marszu
Posłanka Karolina Pawliczak składa zawiadomienie do prokuratury, a senator Janusz Pęcherz oferuje prezydentowi Kalisza pomoc w przywróceniu godności miasta. W czasie jego prezydentury powstał reprint Statutu Kaliskiego, który został spalony 11 listopada podczas wiecu prawicowców.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.