Sędzia Arleta Konieczna z Kalisza bezpodstawnie utajniła proces o zadośćuczynienie za kościelną pedofilię. Awans do sądu okręgowego zawdzięcza nowej KRS - wcześniej podpisała się na liście poparcia jej członków.
Molestowani przez księdza bracia opowiedzieli o swojej traumie milionom Polaków. Ale gdy rozliczeni mają zostać przełożeni pedofila, sędzia Arleta Konieczna wbrew pokrzywdzonym utajnia proces. To nadużycie prawa.
Śledztwo w sprawie włamania do telefonu Krzysztofa Brejzy, senatora Koalicji Obywatelskiej, wszczęto później niż przewidują przepisy - potwierdza prokuratura. Odmawia jednak wszczęcia dyscyplinarek i odcina Brejzów od informacji.
Egzekucję dwóch mężczyzn w Pleszewie zlecił biznesmen i społecznik, który z list PiS kandydował do rady miejskiej - uważają śledczy dzień po zbrodni, która wstrząsnęła miastem. Działacze Prawa i Sprawiedliwości odcinają się od podejrzanego.
Kościół obronił akta księdza pedofila i chroniącego go biskupa. Po tajnej watykańskiej instrukcji sąd w Kaliszu nie chciał grać pod dyktando hierarchów. - To nie kapitulacja - zapewniają sędziowie.
Po raz pierwszy w Polsce policja ujawnia głos poszukiwanego przestępcy. Jest jak odciski palców. Czy ktoś go rozpozna?
- Gdybym odkrył w sobie kroplę żydowskiej krwi, musiałbym się zabić - ogłasza dzień po opuszczeniu aresztu Wojciech O., ksywa "Jaszczur". Reaktywował kanał na YouTube i znów sieje nienawiść.
Wiktor Joachimkowski domaga się od polskiego państwa zadośćuczynienia za niesłuszne zatrzymanie po strajku kobiet. Przez tydzień nie wychodził z domu. Na widok policjantów do dziś trzęsą mu się ręce.
Kalisz był tylko poligonem. By zrozumieć, kim jest autor międzynarodowego skandalu, wchodzimy w mroczny świat skrajnej prawicy. Poglądy mieszają się tam jak groch z kapustą, przyjaciele wyzywają się od Żydów i biją po pyskach.
Poseł Grzegorz Braun, tropiciel żydowskich spisków, próbował uchronić przed aresztowaniem organizatorów marszu z 11 listopada - ustaliła "Wyborcza". Sąd nie uznał Brauna za osobę godną zaufania.
Nie mogliśmy nic zrobić - twierdzą policjanci po nienawistnym i antysemickim spędzie narodowców w Kaliszu. - Prokurator nas zablokował. Daliśmy tylko mandaty za wulgaryzmy.
Ile procent miał trunek? Tego nikt nie pamięta, ale dobrze zaszumiał w głowach. Efekt? Pomysł na festiwal. Tak narodziły się Kaliskie Spotkania Teatralne.
- Kiedy dowiedziałam się o śmierci Izabeli z Pszczyny, wpadłam w panikę, uświadomiłam sobie, że to mogłam być ja. Mogłam osierocić dwójkę swoich dzieci - opowiada "Wyborczej" Agnieszka. - Czułam, że się duszę. Miałam sparaliżowany każdy mięsień ciała. Nie sądziłam, że tak zareaguję na informację o śmierci innej kobiety. Mnie się udało, Izie nie.
Najpierw biskup kaliski odmówił wydania "poufnych dokumentów kościelnych" na temat księdza pedofila. Teraz sąd odbił się od nuncjatury apostolskiej.
Ma na koncie pijackie awantury, przemoc domową i poniżanie podwładnych. Kto się nie ugnie, traci pracę i płaci zdrowiem. Ale mieszkańcy Żelazkowa pod Kaliszem kochają swojego wójta.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.