Koalicja Obywatelska podejrzewa partnerów z Polski 2050 o uzgadnianie z prezydentem Kalisza, powiązanym z PiS i Konfederacją, obsadę wakatów na stanowiskach dyrektorów urzędu wojewódzkiego i kuratorium oświaty.
Koalicja Polski 2050 z PiS i klubem prezydenta Kinastowskiego, w którym zasiada radny Konfederacji stała się faktem - oświadczył kaliski radny Koalicji Obywatelskiej, Marcin Małecki po głosowaniu w sprawie wyboru wiceprzewodniczących Rady Miasta. Kaliscy radni KO czekają na reakcję Szymona Hołowni.
Żanetę Lasiecką-Stodolną, byłą polityczkę PiS, na stanowisku zastąpi prawdopodobnie ktoś z rekomendacji Polski 2050, ugrupowania wojewody wielkopolskiej Agaty Sobczyk.
Radny klubu prezydenta Kalisza został członkiem Konfederacji. Po krytyce za bierność podczas spalenia Statutu kaliskiego, Krystian Kinastowski wypierał się związków ze skrajną prawicą. Teraz tłumaczy się koalicjantom z PiS i radnym Polski 2050, których namówił do współpracy.
Prezydent Kalisza Krystian Kinastowski już drugą kadencję współrządzi miastem z PiS. Do tej koalicji przyłączyli się radni Polska 2050. - Obiecali prezydentowi wpływy we władzach krajowych i wojewódzkich. Liczą na stanowiska - mówią rozgoryczeni radni KO.
Idźcie na wybory! - apelowali na wspólnym briefingu kaliscy kandydaci Koalicji Obywatelskiej i Polska 2050. Briefing zorganizował KOD pod kaliskim ratuszem, gdzie kilka godzin później prezydent Andrzej Duda zachęcał do głosowania na bliskiego mu kandydata.
PSL nie odpuszcza i koniecznie chce mieć dwóch wicemarszałków. Z kolei Polska 2050 ma już nawet troje kandydatów do zarządu województwa. - Jeden z nich to czarny koń naszych negocjacji - mówi jeden z członków partii Hołowni.
Na cztery tygodnie przed kolejnymi wyborami - tym razem do europarlamentu - zwolennicy obozu demokratycznego dostali bardzo niebezpieczny sygnał. W województwie wielkopolskim Polska 2050 i PSL kłócą się o stołki, a dokładnie o jeden - w zarządzie województwa. Partia Hołowni licytuje bardzo ostro i ucieka się nawet do szantażu.
Krystian Kinastowski może liczyć w drugiej turze na poparcie PiS. Kandydata Koalicji Obywatelskiej poprze z kolei Trzecia Droga. To jednak może nie wystarczyć do pokonania urzędującego prezydenta. W sztabach trwa polityczna układanka w oczekiwaniu na wyniki.
Zdecydowane zwycięstwo kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Kalisza zapowiada sondaż IBRiS wykonany dla kaliskiego Radia Centrum. - Radiem zarządza aktywny polityk PO - mówi oburzony kandydat Trzeciej Drogi, który znalazł się daleko za podium.
Eskan Darwich chce przywrócić zlikwidowany dwa lata temu system wypożyczalni jednośladów. Obiecuje rozbudowę sieci ścieżek rowerowych oraz ich oświetlenie. Planuje garaże i kampingi rowerowe.
Porozumienie Służy Ludziom Trzecia Droga, w skrócie "PSL Trzecia Droga" - z takiego komitetu startują działacze PSL w powiecie ostrowskim. W dodatku nie wykluczają powyborczej koalicji z PiS.
Ta nominacja to niespodzianka, bo stanowisko miał objąć Paweł Adamów, wiceprezydent Konina, kiedyś współpracownik prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego, od dwóch lat członek Polski 2050.
Tam, gdzie marszałek jest z PO, to wojewodą będzie reprezentant innej partii. Taka zasada ma obowiązywać w nowym rządzie Donalda Tuska. Dlatego w Wielkopolsce to bardzo ważne stanowisko przypadnie Trzeciej Drodze. Pierwszą wicewojewodą ma być kobieta.
Poparcie dla organizacji LGBT zadeklarowały posłanki Koalicji Obywatelskiej, Nowej Lewicy oraz Polski 2050. Tylko z PSL nikt nie spotkał się z aktywistami.
W żółtej marynarce i na żółtym rowerze - tak przez ostatnie tygodnie przemierzała Kalisz i zachęcała do poparcie Trzeciej Drogi. W niedzielę zagłosowało na nią 12 241 wyborców.
Z mieszkańcami Szymon Hołownia wypił kawę. I zachęcał do głosowania na Barbarę Oliwiecką, "dzielną i zaprawioną w bojach" o odpolitycznianie samorządów dwójkę w okręgu kalisko-leszczyńskim.
Posłowie PSL, posłanka Polski 2050 i debiutująca w polityce przedsiębiorczyni - to liderzy wielkopolskich list Trzeciej Drogi.
Dwie jedynki dla Polski 2050 i dwie dla KP-PSL - to ustalenia w Wielkopolsce. Wiadomo już, kto poprowadzi listę z Poznania. Ale jest kłopot - chodzi o miejsce dla konserwatywnego polityka Jacka Tomczaka.
- Beata Klimek cieszyła się cichym poparciem ostrowskiej ministry PiS, Marleny Maląg. Ale poseł Jan Mosiński, stary jastrząb, polujący na lewaków, wkurzał się, słysząc, jak prezydentka Ostrowa atakuje rząd - mówi nasz informator z Prawa i Sprawiedliwości
Kalisz był ostatnim przystankiem na mobilnej konwencji Polski 2050 Szymona Hołowni. Spotkanie zdominowały rozmowy o drożyźnie oraz strachu przed burzeniu domów pod budowę kolei dużych prędkości. Było też o planach na wybory, które Hołownia chce wygrać samodzielnie, ale nie odrzuca współpracy z innymi, by pokonać PiS.
Wójt Tarnowa Podgórnego Tadeusz Czajka, przedsiębiorczyni z Poznania Ewa Schädler i radna z Kalisza Barbara Oliwiecka - to mają być wielkopolscy kandydaci Polski 2050 w nadchodzących wyborach do Sejmu.
Radni klubu Polska 2050 apelują do prezydenta Kalisza, by zmienił projekt przebudowy ul. Częstochowskiej i ocalił rosnące tam topole. - Oczekujemy działań dotyczących zielonej polityki, dla pokoleń, a nie kadencji. Teraz mamy pełne absurdów działania PR-owe - mówili w czasie spotkania z dziennikarzami.
Regionalna Izba Obrachunkowa przyjrzała się procedurze uchwalania budżetu Kalisza. I dopatrzyła się błędów. O ocenę prosili radni klubu Polska 2050. Ich zdaniem prezydent naruszył przepisy oraz lekceważąco podszedł do ich przestrzegania.
Radni ugrupowania Polska 2050 uważają, że budżet Kalisza jest mocno niedoszacowany. Brakuje 20 mln zł na samą oświatę. Prezydent odpowiada im, że "szukają wyborczego paliwa i piszą donosy do Regionalnej Izby Obrachunkowej".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.