- Czekają nas gorsze ekstrema, jak trąby powietrzne, powodzie. Już dziś słyszymy o kolejnych zalanych miastach. A mimo to wciąż jest grupa ludzi, która to neguje - mówi naukowiec z Poznania. Jak przygotować miasta na katastrofy?
Nie są tak sprawni, jak najlepsi inżynierowie tego świata, ale próbują zastosować bobrzą technikę i postawić tamy tam, gdzie bobrów brak. W ten sposób walczą z suszą i zmianami klimatu.
To co jest jedną z przyczyn wysokiej przezroczystości jeziora, staje się też jego przekleństwem. Od lat naukowcy, mieszkańcy i przyjezdni narzekają na obniżający się poziom wód w Powidzu.
Ta woda dosłownie doklepała leżącego do ziemi. Mamy plantacje w regionie, gdzie do 90 proc. są odnotowywane straty w zbożach jarych - mówi Stanisław Myśliwiec z Lubuskiej Izby Rolniczej.
Zdaniem społeczników grodzenie rzek doprowadziło do wyginięcia wielu charakterystycznych dla Prosny ryb wędrownych. Pierwsza tego typu w Polsce akcja zbiegła się w czasie ze złożeniem do Komisji Europejskiej przez organizacje pozarządowe skargi na brak badań rzecznych zapór i "ich wpływu na ludzi i przyrodę".
Alarmowałem służby, że dzieje się coś złego już w 2017 roku. I co? I nic! - denerwuje się Wojciech Łuczak. Jest przekonany, że fatalny stan drzew, które powinny być pod szczególną ochroną, to efekt zanieczyszczenia płynącej obok nich rzeczki
Rząd Mateusza Morawieckiego na pomoc dla rolników dotkniętych suszą ma 450 mln zł. Ale wniosków jest tak dużo, że dla wszystkich pieniędzy nie wystarczy. - Dlatego PiS zmienił zasady gry i wyklucza kolejne grupy - mówi Robert Łuczak z Wielkopolskiej Izby Rolniczej w Kaliszu.
Jedna z nastolatek została ciężko ranna. Z powodu urazu kręgosłupa przeszła zabieg. Drzewo runęło na dziewczyny w ciepły i bezwietrzny dzień. Przypadki zdrowych i dorodnych konarów odłamujących się od drzew zdarzają się coraz częściej.
Nowe nasadzenia w miastach przyjmują się trudniej, trzeba przeznaczyć wiele lat i sporo pieniędzy na ich pielęgnację, a i tak nie ma pewności, że pożyją dłużej niż 20-30 lat. Przykład: Poznań, Kalisz. Tu nowe drzewa umierają lub atakują je choroby.
Najpierw podpalił pola. Podekscytowany akcją straży stwierdził, że spali zabudowania gospodarcze. Mężczyzna w momencie podkładania ognia był pijany. Przyznał się do winy. Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
- W tych regionach może występować problem z dostępnością wody dla wodociągów. Niektóre miejscowości korzystają bowiem z wód rzecznych. Może także znacznie pogorszyć się jakość wody. Im mniej wody w rzece, tym bardziej wzrasta stężenie zanieczyszczeń. Oczywiście ta sytuacja jest niekorzystna dla całej flory i fauny, która żyje w tych rzekach i okolicach - mówi ekspert IMGW.
Prawie 200 gmin w całej Polsce zwróciło się z apelem do mieszkańców, by oszczędzać wodę. W jednej wprowadzono godziny, w których można się kąpać, w innej za nadmierne zużycie grozi kara, w kolejnej zamknięto myjnie. A to początek lata.
W zeszłym roku ludzie z kilkunastu polskich wsi musieli pobierać wodę z beczkowozów, by mieć, jak ugotować obiad i się umyć. W tym roku już kilkanaście miejscowości w Polsce apeluje, by zużycie wody zmniejszyć do minimum. Niektóre grożą karami. Jest dramatyczne sucho.
Jeszcze nie ochłonęliśmy po słonecznym, długim weekendzie, a przed nami kolejne dni z piękną pogodą w Poznaniu i Wielkopolsce. Na połowę przyszłego tygodnia synoptycy zapowiadają temperatury nawet do 26 stopni Celsjusza.
Kaliscy strażacy gaszą trawy. Nie ma dnia bez pożaru nieużytków. Ich wypalanie to nadal dla wielu osób wiosenny rytuał. Niebezpieczny i szkodliwy. - Jeśli chcemy zrobić coś dla przyrody, twórzmy łąki kwietne - zachęca Łukasz Wyrzykowski z Lasów Państwowych.
Mapa lasów w całej Polsce płonie na czerwono, jest ekstremalnie sucho, chociaż to dopiero początek wiosny. Praktycznie wszędzie obowiązuje najwyższy, trzeci stopień zagrożenia pożarowego. - Tak wczesnego występowania suszy w lasach chyba najstarsi górale nie pamiętają - mówi dr hab. Bogdan Chojnicki, klimatolog.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.