Ginekolog-położnik Tomasz Gostomczyk wygrał konkurs na dyrektora szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Obowiązki przejmie 1 stycznia. Wcześniej musi zrezygnować z mandatu radnego.
- Zwierzęta powinny być izolowane od tej toksycznej substancji - mówią zgodnie weterynarze, zaalarmowani przez wolontariuszy. - To impregnat niegroźny dla zwierząt, a wolontariusze są konfliktowi - twierdzi kierownik schroniska Jacek Kołata.
Od kilku miesięcy nieczynny jest oddział chirurgii dziecięcej. - To samo grozi oddziałowi neurochirurgii - twierdzą pracownicy kaliskiego szpitala. Dyrekcja zapewnia, że problem został opanowany. Co innego mówią związkowcy.
Na Uniwersytecie Kaliskim rozpoczęło we wtorek 1 października naukę 60 studentów pierwszego roku kierunku lekarskiego. Kilka dni wcześniej ukazało się w tej sprawie rozporządzenie ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Bez tego uczelnia nie mogłaby rozpocząć kształcenia studentów.
Pacjenci pytają o szczepionki, aptekarze rozkładają ręce. Ministerstwo Zdrowia: Trzeba poczekać do 20 października
Uniwersytet Kaliski prowadzi nabór na kierunek lekarski. Zgodę po pozytywnej opinii Państwowej Komisji Akredytacyjnej wydał resort nauki. Jednak ministerstwo zdrowia zwleka z publikacją rozporządzenia o limicie miejsc. Zgody na kształcenie lekarzy nie dostanie Akademia Medyczna w Poznaniu, ale prowadzi nabór i zbiera wpisowe.
W kaliskim szpitalu od połowy lipca nie działa oddział chirurgii dziecięcej. Początkowo była to tylko przerwa wakacyjna w okresie urlopowym. Jednak teraz władze szpitala przyznają, że mają problemy kadrowe. Nie wiadomo czy i kiedy oddział wznowi działalność. Przez to kłopoty ma miejscowa uczelnia.
- To wyrok drakoński - twierdzi adwokatka skazanego ojca, który wraz z matką bił dziecko, uderzając główką noworodka o kant łóżeczka. Mecenaska zapowiada apelację. Broniła rodziców, powołując się na ich upośledzenie. Apelację zapowiada także prokuratura. Chce wyższej kary.
Po miesiącach starań Uniwersytet Kaliski otrzymał zielone światło z resortów zdrowia oraz nauki i szkolnictwa wyższego. Wcześniej pozytywną opinię o kształceniu lekarzy w kaliskiej uczelni wydała Polska Komisja Akredytacyjna.
Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim bada wspólne źródło pochodzenia fentanylu, którym handlowali dilerzy z Płocka i Żuromina. Przez ten narkotyk od początku roku zmarło blisko 50 osób.
Uniwersytet Kaliski jako pierwsza uczelnia z czarnej listy ministerstw nauki i zdrowia dostał odpowiedź z Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Musi znaleźć specjalistyczne oddziały do kształcenia lekarzy. Na razie uczelnia wstrzymała przyjęcia, tak jak 12 innych, które czekają na pozytywną ocenę PKA.
Rodzina 31-letniej Eweliny Garczewskiej, kaliskiej wolontariuszki Szlachetnej Paczki, obwinia o jej śmierć dwa szpitale - w Bydgoszczy i Koninie. Sprawą zajęła się prokuratura.
Z kaliskiego szpitala odeszło czterech anestezjologów. Dyrekcja uspokaja: "Zatrudnimy nowych. Szpital działa normalnie". Inne zdanie mają pracownicy.
Dziewczyna z matką i chłopakiem zjedli w sobotę pizzę i lody, kupione w miejscowym sklepie w Kobylej Górze. Poczuła się źle. Pojechali do szpitala w Ostrzeszowie (Wielkopolska). Tam zbadano ją, podano leki i odesłano do domu. Następnego dnia zmarła w szpitalu we Wrocławiu.
Pacjenci domagają się możliwości wykupu kolejnych partii leków z recept długoterminowych w dowolnej aptece. Teraz skazani są na aptekę pierwszego wyboru. - Wysyłam kolejne pismo. Liczę, że Ministerstwo Zdrowia w końcu zareaguje - mówi kaliski senator Janusz Pęcherz.
Otwarcie kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Kaliskim krytykuje samorząd lekarski. Ale uczelnia, którą kieruje były senator PiS, cieszyła się sympatią ministra Przemysława Czarnka.
Po pierwszym wypadku latem ubiegłego roku czterolatka z Ukrainy miała złamany kręgosłup. Zginęła w kolejnym, gdy ze swoim dobroczyńcą wracała z rehabilitacji. Zabił ich pijany kierowca. Uciekał przed policją, pod prąd na ekspresowej obwodnicy Bydgoszczy.
Mężczyzna zemdlał w domu. Karetka zabrała go do szpitala, gdzie następnego dnia bezskutecznie szukała go rodzina. Wezwano na pomoc policję.
Noworodek z pękniętą czaszką walczy o życie na OIOM-ie w poznańskim szpitalu. Sąd Rejonowy w Kępnie zdecydował o tymczasowym aresztowaniu jego rodziców. Znamy kulisy wydarzeń z 30 grudnia.
Prokuratura zaprzecza, jakoby zachodziło podejrzenie próby aborcji. - Chodzi o ucięcie pewnych miejskich legend i sprawdzenie, czy nie doszło do błędu w sztuce lekarskiej - wyjaśnia "Wyborczej" Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp.
- Chorzy na covid trafiają do izolatek na innych oddziałach. Wszystkie łóżka zakaźne są już zajęte. - A to dopiero początek sezonu zachorowań - ostrzega rzecznik ostrowskiego szpitala.
Około 30 osób straci pracę w kaliskim szpitalu. Dyrekcja zapewnia, że nie wpłynie to na obsługę pacjentów. Co innego twierdzi szpitalny Związek Pielęgniarek i Położnych.
Ministerstwo Zdrowia zamówiło tylko 210 tys. szczepionek przeciw najnowszej mutacji koronawirusa kraken. W Wielkopolsce brakuje jej niemal wszędzie.
Naczelna Izba Lekarska zarzuca narażanie na niebezpieczeństwo przyszłych pacjentów, których będą leczyć absolwenci kierunku lekarskiego Uniwersytetu Kaliskiego. Prokurator broni rektora. Izba czeka na zmianę rządu.
Bogumiła Gretling cieszy się z nauki samodzielności syna, ale wciąż boi się o jego przyszłość: - Mieszkanie treningowe to tylko doraźna pomoc. Co będzie, gdy mnie zabraknie?
Rektor nie dostał się do Senatu z listy PiS. Po wyborach obwinił za to Naczelną Izbę Lekarską.
- Współczuję polskim pogranicznikom, którzy wykonując rozkazy na polsko-białoruskiej granicy, nie wpuszczali kobiet z dziećmi, a teraz dowiadują się, że nad ich głowami do Polski wlatują setki tysięcy emigrantów, bo rząd sprzedawał masowo wizy - mówił Donald Tusk w Kaliszu.
Mieszkańcy są proszeni o odkręcenie ciepłej wody w kranach, prysznicach i deszczownicach na co najmniej dwie munuty. Na czas dezynfekcji należy otworzyć okna, wyjść z mieszkania lub założyć maseczkę
Modernizacja lądowiska dla helikopterów pogotowia ratunkowego ruszyła dzięki wsparciu samorządu wojewódzkiego. Marszałek wyłożył milion złotych.
Sanepid zabronił kąpieli w zalewie Piaski-Szczygliczka w Ostrowie Wlkp. oraz przy "Przystani Gosławice" na Jeziorze Pątnowskim w Koninie. Bakteriologicznie woda jest tam zdatna do kąpieli. Zagrożeniem dla zdrowia są sinice.
Chodzi o możliwość wykupu pozostałych dawek leków w dowolnej aptece, a nie tylko w tej pierwszego wyboru. - To, co teraz jest, jest bardzo upierdliwe dla pacjentów - uważa kaliski senator PO Janusz Pęcherz.
Urząd marszałkowski nie odda szpitala Uniwersytetowi Kaliskiemu. W szpitalu mieli kształcić się studenci kierunku lekarskiego - nowo otwieranego w raczkującej kaliskiej uczelni. Jej rektorem jest Andrzej Wojtyła, były senator PiS.
W ciągu dwóch lat Wojewódzki Szpital Zespolony w Kaliszu ma zostać przekształcony w szpital kliniczny Uniwersytetu Kaliskiego. Plany uczelni popierają samorząd województwa i Ministerstwo Zdrowia.
W szpitalu zamknięto oddział chirurgii i traumatologii dziecięcej. Karetki z dziećmi z Kalisza i powiatu kaliskiego odsyłane są do szpitali w Ostrowie Wlkp., a nawet w Koninie i Poznaniu.
Do przegrzania dziecka może dojść nie tylko w rozgrzanym aucie. Także w nasłonecznionym mieszkaniu czy w wózku na spacerze. Pamiętam siedmioletniego chłopca, który grał z kolegami w piłkę w upalny dzień. Z przegrzania stracił przytomność.
Pacjenci ze skierowaniem do dermatologa muszą czekać na zapisanie na wizytę do przyszłego roku. Tak jest w Kaliszu. W Poznaniu czeka się "tylko" kilka tygodni. NFZ i poradnie tłumaczą to brakiem specjalistów.
- Leczymy osoby z chorobami płuc. Świadomość, jak zmiany klimatu wpływają na zachorowalność, przyszła bardzo szybko. Ekologia to z jednej strony inwestycje, ale przede wszystkim zmiana myślenia i my zmierzamy w tym kierunku - mówi Sławomir Wysocki, dyrektor placówki.
Aptekarka była chętna. Ma lodówki pełne szczepionek tracących ważność. Najpierw jednak musiałem zadzwonić do NFZ. I tu zaczął się problem.
Większość rejestratorek publicznych przychodni każe pacjentom zgłaszać się codziennie z prośbą o zapisanie na wizytę w danym dniu. - To zasady rodem z PRL-u - narzekają pacjenci. - To wbrew umowie - dodaje NFZ.
Okryty ręcznikiem lub kiltem saunamistrz za pomocą wachlarza rozprowadza ciepło po saunie. Wyposażony w specjalne rekwizyty, zamienia tę błahą z pozoru czynność w przedstawienie. - To scenariusze filmów, bajek albo wymyślone historie - opowiada Arkadiusz Rawza, sędzia zawodów saunowych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.